SZAROŚĆ DNIA TWÓRCY
Zaglądam
poraz kolejny
do ulicznego
kosza
Dzieło
owszem
lecz niepodobne
do tego
Stwosza
Rzekłbym
chyba?
Nie!
Z pewnością
wyrafinowane
W artystycznym nieładzie
wymiocinami
fermentacją
odorem
poprzekładane
Dziwne uczucie
patrzę
widzę
w śmieciach
swą codzienność
Dzień za dniem
regularnie
wzbogacam
jej mierność
Śmiem
się nazywać
stwórcą
autorem
zarejestrowanego nieładu
Udoskonalę dzieło
zwiększę rozmiary
za pomocą
finalnego
odpadu
Komentarze (2)
Twórca niecierpliwy stworzyć pragnie, ale czasem z
chaosu wyłoni się porządek. Marzenie każdego co
tworzy, aby nie odkrywać tylko innym zaznaczyć To
artyzm Marazm w wierszu i cierpienie Dobra myśl:)
nieciekawa praca,pozdrowienia.