Szczepionka
I rozszczepiła się szczepionka
na niezbyt grzeczne słowa dwa,
które wiatr poniósł aż do słonka,
a ono na to ze zdziwieniem:
– Szcze pionka?
Szachisto, wietrze co ty pleciesz?
Co na to dama, laufer, król?
– Damy olewam rannym ciepłym,
laufer czy skoczek bez różnicy;
król bez korony cóż jest wart?
W karty ją przegrał, kiedy przepływ
w żyłach zatrzymał chyba czart.
Jeżeli król jest bez korony,
bo jakiś wirus porwał mu,
to cały świat jest już uśpiony,
bałagan zapanował tu.
Trwają wyścigi – którzy pierwsi
hajs pozbierają w oku mgnienia,
nie oszczędzają nawet dzieci –
cóż, przecież nie ich to zmartwienie,
że pokaleczą pokolenia.
A pionki tylko między sobą
nieufnie patrzą druh na druha
i myślą, kto teraz do grobu?
A może jednak czarcia skucha...
Komentarze (67)
:)
Pozdrawiam.
Świetny wiersz... Pozdrawiam Cię serdecznie Mariat :)
z perspektywy niewykształconego medycznie zwykłego
człowieka sprawa szczepien dotyczy wiary w
większościowe lub mniejszościowe autorytety. Osoba
antyszczepionkowa zawierza autorytetom niszowym, które
twierdzą, że większość wykształconych autorytetów
kieruje się złymi, antyspołecznymi intencjami i chęcią
zysku.
Pozdrawiam,
Przepraszam za dublet.
Jeżeli mam z jednej strony plotkę, zaś z drugiej
naukowy dowód, wybieram naukę i basta.
Serdecznie pozdrawiam.
Jeżeli mam z jednej strony plotkę, zaś z drugiej
naukowy dowód, wybieram naukę i basta.
Serdecznie pozdrawiam.
Promyczku - wiem dobrze, że strachem załatwili świat,
ale to im się i tak nie opłaci, bo ludzkim strachem
bogaci
napełnione kabzy nie dadzą im szczęścia
a zemsta losu wytrzepie z ich trzosów po ostatni cent
bolesny
i będą odczuwać w każdym mięśniu
i w każdej synapsie
i żaden z nich spokojnie nie zaśnie
(ni Fauczi, ni Gejc, ni reszta im podobna, dlatego że
ten szmelc nazwy 'szczepionka' nie jest godny.
Witaj Mario.:)
Jestem tego samego zdania, co wolnyduch (Grażyna),
jeśli mi wolno.:)
Pozdrawiam serdecznie.:)
Podchodzę antyseptycznie...
Udanego dzionka Marysiu:)
Dziękuję i pozdrawiamy serdecznie Ciebie Mario ...
Czytałam, ale wolę inne tematy,
a poza tym nie wiem kto ma rację w temacie, może ci
którzy straszą szczepionką powodują iż tacy jak ja
jeszcze bardziej się jej boja i nie wiem czy jednak
nie lepiej byłoby się zaszczepić, ci których znam,
również z otoczenia syna, z nim włącznie, w jego
pracy, czy też matki i ojcowie znajomych wszyscy się
zaszczepili, niektórzy bojąc się raz jeszcze ciężko
przechorować, mając bardzo złe doświadczenia z tego
okresu.
Co do kasy, zawsze niestety tak jest, że farmaceuci i
nie tylko oni na tym zarabiają.
Pozdrawiam Mario serdecznie.
Głos oddałam wcześniej.
Ciekawie napisane. Skucha, czy skrucha, ważne aby
wyniósł się na dobre ten czort. Pozdrawiam.
Mimo swoich lat na chwilę obecną nie jestem
zaszczepiony. Mam nadzieje, że mnie do tego nie
zmuszą. Mam na temat szczepień swoje zdanie.
Wiersz w tonie dobrego humoru skłania do refleksji.
Pozdrawiam
Marek
Ja nie pcham się do szczepień mam to zagwarantowane w
konstytucji która mówi że nie musze uczestniczyć jako
królik doświadczalny w niesprawdzonych eksperymentach
firm farmaceutycznych.