Szczepionka

Maria, ponownie wiersz w Twoim wydaniu, czyli
dyskusyjny i zarazem kontrowersyjny.

Cóż jeszcze wiele przed ludzkością takich przypadków i
zarazem więcej plag.

Pozdrawiam jak zawsze serdecznie, Ola:)

To może tutaj powalczymy panie Staż?
Bo pan tak jakoś po cichutku i od tyłu, a rękawica
została rzucona...

To msz nie jest wiersz toniczny, ponieważ wersy
różnią się liczbą zestrojów akcentowych. Raczej
nieudana sugestia dwuznaczności słowa szczepionka,
bo co to znaczy "szcze"? Dyskusja czy sie szczepić,
czy nie - jest raczej dyskusją dowodzącą raczej o
prymacie emocji nad rozumem. Fakty mówią, że
rozprzestrzenianie się wirusa zmalało. Doświadczenie
uczy, że katar leczony i nie leczony trwa prawie
tyle samo. Do podjęcia decyzji co robić, warto
posłuchać różnych opinii, aby mieć pogląd co przeważa
za, a co przeciw. Jak na razie nie ma przymusu
bezpośredniego, ale co przyniesie przyszłość - trudno
przewidzieć. Osobiście sie zaszczepiłem dwoma dawkami
i jak na razie nie widzę skutków negatywnych. Czas
pokaże , które rozwiazanie było trafniejsze.
Serdecznie pozdrawiam.

Ciekawy wiersz na gorący temat :-)

Rozumiem obawy przed tą konkretną, nową szczepionką.
Sama miałam początkowo ogromne, min. ze względu na
wstrząs anafilaktyczny, którego kiedyś doznałam (po
popularnym leku przeciwbólowym). Jednak po zgłębieniu
tematu, a przede wszystkim po rozmowach ze znajomymi
lekarzami, przestałam się obawiać i zaszczepiłam się
:-)
Szczepionkowych ekstrawagancji przeciwników wszelkich
szczepień już jednak nie jestem w stanie zrozumieć. To
igranie z ogniem i proszenie się o bardzo duże kłopoty
:-(

Szczepienia na covid nie są obowiązkowe. Można więc
dokonać wolnego, świadomego wyboru.

Życzę dużo zdrowia i optymizmu :-)

Wando - szanuję każdą osobę i wypowiedź podaną
kulturalnie bez emocji, jednak z materiału wyczytanego
po obu stronach, bardziej wierzę w akcję zupełnie nie
przygotowaną, doświadczalną = a nie chcę być
króliczkiem. Wszystko zawsze biorę na "zdrowy rozum"
i jeśli w ulotce Phizera podane, że dzieciom nie
podawać, a tu nagle szczepią dzieci - to o czym to
świadczy? I proszę bardzo - co o tym mówi naukowiec
https://rumble.com/vjxea6-dk-cole-man-21-x-51-jo-syk.h
tml

Dla mnie Mario ten wers:
"nieufnie patrza druh na druha" jest niezwykle
wymowny. O to chodzilo w glownym zamierzeniu, aby
ludzie (pionki) nie stanowili jednego frontu.
Moje zdanie znasz!

Pozdrawiam serdecdznie i tak trzymaj. :)

Mam nadzieję, że docenienie odwagi dotyczy także
innych punktów widzenia.

Proponuję zapoznać się z ogólnym hasłem "szczepionka",
na czym w ogóle polega, po co jest, jak ważna była dla
ludzkości, jaka jest jej historia. I ochłonąć. Liczba
NOP (niepożądanych odczynów poszczepiennych, czyli
reakcji immunologicznej w pełni biologicznie
uzasadnionej) przy szczepieniach na covid jest
nieporównywalnie niższa niż przy szczepieniach
standardowych, gdzie wynosi 1 na 10 tys.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Szczepionka

Historia szczepień nowożytnych liczy ponad 200 lat, i
tyle samo liczą poglądy antyszczepionkowe oraz
spiskowe. Byli ludzie, którzy woleli umierać niż
przyjąć szczepienia, które uratowały innych, a także
całą ludzkość od dramatycznie dziesiątkujących ją
drobnoustrojów.

Proponuję też zapoznać się ze zjawiskami psychicznymi,
które psychologia określa jako ogólną orientację
spiskową oraz monologiczny system przekonań. Nie żeby
zmieniać poglądy, bo do nich każdy ma suwerenne prawo,
ale po to by poszerzyć samoświadomość.

W roku 2020 pandemię koronawirusa wywołano - wg teorii
spiskowych - po to, aby nas napromieniować siecią 5G i
zabić. Ba, czołowy dezinformator i spiskowy
gawędziarz, nie mający nic wspólnego z nauką, David
Icke, udzielił "naukowego" wywiadu o tym, że
koronawirus roznosi się przez sieć 5G :)) Splendoru
tym głupotom dodało usunięcie ich przez Google jako
materiału dezinformacyjnego w stopniu zakrawającym na
przestępstwo. Teoria o covid-5G okazała się oczywiście
absurdem, no więc spisku szuka się dalej - to, że jest
przyjmując za pewnik :) Teraz już nie 5G, ale
szczepienia mają nas zabić. Jak nie zabiły dorosłych,
to zabiją dzieci, także te potencjalne, bo ostatnie
rewelacje "naukowe" donoszą o niepłodności. A czy
umiecie wyjaśnić, dlaczego jednak jak dotąd nikomu nie
wszczepiono sławetnych czipów Billa Gatesa? A może są
jednak masowe zgłoszenia o tym zamachu na ludzkość,
służącym finalnie depopulacji? Przecież rok temu to
był pewnik :)

Dlaczego "puszczono" wirusa, który tak słabo
zdziesiątkował ludzkość? Dlaczego "zabójcy" (te
wszystkie zmówione rządy jaszczurów) równocześnie
wykonali tyle działań, by uratować jak najwięcej ludzi
od zakażenia? Dlaczego szczepienia, które mają
zabijać, ratują od zachorowania i POWIKŁAŃ miliony
ludzi? Mają plan depopulacji albo bogacenia się
koncernów, a są tak nieudolni, ci "oni", jacyś tacy
niekonsekwentni, jakby nie wiedzieli, czego chcą?
Teorie o zabijaniu następnych pokoleń przez
szczepienie obecnych też mają ponad 200 lat. Dziwne,
że się narodziliśmy.

Głosuję na wiersz za jego pomysłowość oraz za
możliwość odmiennej wypowiedzi, z wyrazami szacunku
dla Autorki.

Aj to się dzieje. Nie jeden raz i nie ja jedyna myślę
do czego do dojdzie. Nie wiem Pozdrawiam Mario.

A ci zaszczepieni otwarli furtkę szerzej
eksperymentowi he, he

To nie szczepionka tylko eksperymentalny produkt
farmakologiczny. W ogóle to coś nie ma prawa nazywać
się szczepionką.

Fajne - pionki i szczepionki. Ja się jeszcze nie
szczepiłem Poczekam, zobaczymy - coś na pewno
wymyślimy Pozdrawiam Marysiu

a ja tam się cieszę, że jestem zaszczepiona

Dziewczyny!
Tu nawet czekać nie ma na co, przecież wszystko wiemy
- 4 pory roku i każda z nich niesie swoje korzyści i
niekorzyści. Od wieków jesienno-zimowy czas, a
szczególnie przełomy były niebezpieczne dla zdrowia i
umieralność była większa niż wiosną czy latem. Tu nic
się nie zmieniło, poza pazernością ludzką, która
sięgnęła dna i wystrzeliła po wieżę Babel. A taka
Albania nie wie co to pandemia, bo jej nikt nie każe
kupować ani szczepionek/preparatów w trakcie badań,
ani nikt nie zmusza do noszenia maseczek z trującym
tlenkiem grafenu i żadnych innych.
Żeby spokojnie żyć, wystarczy odrzucić wszelkie strach
pandemiczne
i w maksymalnym stopniu chemię. [a jak wygląda w
sklepach spożywczych - popryskaj ręce a potem dotykaj
produkt spożywczy = paranoja pandemiczna].

Witaj Marysiu :) Moje stanowisko w tej sprawie
doskonale znasz, wyrażam je bardzo często w swoich
wierszach...Uważam, że takie wiersze są bardzo
potrzebne i biję brawo Tobie za odwagę, cieszę się że
nie jestem sama! :)) Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie
:)

@Najka@ - Racja, poczekajmy na następny sezon grypowy,
bo prawdziwą odporność to mają tylko ci, którzy to
przechorowali. Poza tym wirus już dawno zmutował, to
na co jest ten konstrukt genetyczny??? Już piszą, że
potrzebna trzecia dawka, że dzieci trzeba szczepić
(dzieci na to nie chorują)... To się nigdy nie
skończy... :( Aż zdepopulują liczebność ludzi, w
ramach swojego PLANU... :(