szczęście*
realnie to był dzień zimowy
chmur pułap niski, szaro-bury,
już sypał śniegiem wiatr grudniowy
nadchodził trudny czas natury.
jeden twój uśmiech wszystko zmienił;
złota poświata rozświetliła
krajobraz, który z głębin cieni
swoją urodą wydobyłaś.
nagle znalazłem lata pełnię
w cieple dotyku drobnej dłoni.
zatraciłem się w nim zupełnie
rozbiegł się tabun dzikich koni
który zatętnił w krwiobiegu
a porażone moje oczy,
nie widziały że stoję w śniegu
co topniał w cieple lic uroczych
w tęczówkach jak brylanty czarne
sypiących blaski roziskrzone
znalazłem wśród plenerów marnych
wspaniałe słońce – moją żonę!
*czas akcji – rok 1968
16. 08. 2008 r.w czterdziestolecie
Komentarze (48)
Piękny wiersz... Cóż można powiedzieć więcej? Zostaną
z nami - dziękujemy Wiktorze!
byłeś wyjątkowym Człowiekiem,
literówka się wkradła.
Wspaniały wiersz, kiedyś go czytałam, ale do takich
wierszy chętnie się wraca, szkoda, że już Ciebie tutaj
nie ma Wiktorze, wielka szkoda, mimo, ze różnie
pomiędzy nami bywało, czasem były swary, ale Twojego
pisania brakuje, Twoich niezwykłych komentarzy też, no
i można było się wiele od Ciebie nauczyć Erudyto, z
wiedzą encyklopedyczną, pamiętam jakie było miłe, gdy
dałeś pozytywną opinię, bo nie owijałeś w bawełnę, gdy
coś nie było super, kąśliwości też były, ale mimo
wszystko zawsze będę pamiętać Twoje zalety Wiku, byłem
wyjątkowym Człowiekiem, to pewne, a mieszkaliśmy
niedaleko siebie, tak swoją drogą...
Nieznany Vick Thorze, tak mi przykro, że odszedłeś.
Teraz mogę tylko czytać wiersze i komentarze, które
pozostawiłeś. Jestem za to wdzięczna.
Niezapomniany Vick Thorze, jakie to szczęście móc
nadal czytać Twoje wiersze...
Tak niewiele zabrakło do pięćdziesiątej rocznicy.
Został wiersz, aktualny na wszystkie kolejne
dziesięciolecia, bo przecież... gdzieś jesteś.
Piękny wiersz i piękna miłość...
Trochę późno...
Dopiero pytałam jakbyś napisał o zimie i nie musiałam
śnić by przeczytać cudny wiersz o miłosci w pięknej
zimowej scenerii
Teraz wiem jak wiele straciłam lękając się Ciebie :(
Tak mi wstyd Tak bardzi żałuję
bardzo!
.
Piękna liryka. To jeden z piękniejszych wierszy pisany
piórem wrażliwego poety.
Piękny.
przeciepły:)
piękny
Piękny, romantyczny wiersz, choć Autor na ogół
podchodził tak naukowo do pisania, ale nie tylko jak
widać, choć te brylanty to u mnie były kiedyś
krytykowane przez Ciebie Wiktorze, ale wiersz mi się
podoba w całości z brylantami włącznie, jest cudny:)