Szeptaniec ...
Za jakie grzechy moich przodków
własnych nie uzbieram tyle
Panie testujesz moją wiarę
wytrwałość, charakter, siłę
za co wytłumacz maluczkiemu
co dnia przyginasz kark ku ziemi
podnosisz z kolan by znów zgiąć
ból wylewam oczami niebieskimi
kolana zdarte już do krwi
siły nie starcza wiara słabnie
los wciąż sobie ze mnie drwi
ja już nie płaczę...
cierpliwie znoszę każdą próbę
choć dłoń w pięść nie raz się zaciska
za jakie grzechy Panie mój
kłody pod nogi los mi ciska
ile jeszcze takich chwil
kiedy odwrócić bym się chciała
na ciemną stronę mocy przejść
tam przecież też będę sama
wytłumacz proszę, rozum mój
tego po prostu nie pojmuje
wytłumacz póki serce ludzkie
wiarę czuje...
łzą okupiony każdy błąd
bólem co duszę mi rozrywa
czy tak mi życie minąć ma
kiedy będę szczęśliwa?
Komentarze (30)
Nie marwt się Sari, jeszcze łykniesz galon
szczęścia:))
"Im bardziej poznaje ludzi, tym bardziej kocham
zwierzęta"
pozdro!
Pytania do Boga, na które nie będzie odpowiedzi.
Nie jest tak, że człowiek człowiekowi wilkiem, trzeba
chcieć otworzyć się na innych, bo szczęście daje drugi
człowiek:)))
Gregcem nie wiem czy uzyskam odpowiedź... Ale do kogo
szeptaniec wysyłać? Do ludzi? W dzisiejszych czasach?
Jakoś w zwierzętach więcej ludzkich cech nieraz
dostrzegam jak w naszym gatunku... Ludzkość na psy
schodzi... Nie obrażając psów...
Właśnie.... "kiedy będę szczęśliwa?" ...Pozdrawiam
Piękny szeptaniec :)
modlitwa to coś osobistego, niekoniecznie podana i
dyktowana przez kościół.
Pytynie do Boga, dlaczego, jak można czy pomóż mi
pozostają bez odpowiedzi-gdzie był Bóg jak umierali ci
w obozach, jak spadał samolot, jak, jak, jak?
Jestem z Tobą siostrzyczko - zawsze! Przyłączam się do
Twojego szeptania... będzie dobrze, nie smutaj się
kochanie moje i nie pchaj na ciemną stronę mocy, tam
nic ciekawego nie ma, a wrócić trudno. Mocno
przytulam, całuski sercem malowane posyłam:***
Uwielbiam modlitwy. Są osobiste i mówiące wiele o
wrażliwości. Sari, wiesz kiedy mówię o wierszu, że
jest naprawdę dobry? Gdy przechodzą mnie
niekontrolowane dreszcze i tak właśnie było przy
czytaniu Twojego :)
Treść na TAK, a do wykonania mam tylko tyle - dlaczego
tylko 3 przecinki? A treść - taka moja.
Wiersz bardzo ładnie poprowadzony, piękne porównania,
metafory.
:)
to się dziś razem modlimy?
patrz wyżej;
sari...to tak jakbym siebie widziała często zadaję
takie pytania miłej niedzieli:)))
Piękne i osobiste. Także niekiedy podobnie czuje.
Pozdrawiam ciepło
Hmm, każdy z nas jest w jakiś sposób doświadczany
przez los...najważniejsze to się nie poddawać, bo
przecież co nie zabije, to wzmocni. Więc głowa do
góry, będzie dobrze. Trzymam kciuki! A wiersz w formie
skargi do Pana, modlitwy - udany. Dobrego dnia,
pozdrawiam!
Modlitwa, osobista i piękna..