W szkle zatopiony
Pytasz co ze mną ? Za oknem jesień,
opadła czerwień z nią jarzębina.
Deszcz zmywa z ulic - strugami niesie,
rozcieńcza kolor ciemnego wina.
Pytasz co ze mną ? Za oknem zima,
sypnęło śniegiem - w nim jarzębina.
O..., nie spadły liście dzikiego wina,
krakaniem wron dzień rozpoczynam.
Pytasz co ze mną ? Za oknem odwilż,
drży jarzębina zaspana jeszcze.
Ech, lecą liście dzikiego wina
w kałuże wody spłukane deszczem.
Pytasz co ze mną ? Za oknem plucha,
szum w kalendarzu, dni się szamoczą,
tyle w nich smutku, boję się słuchać.
Ostatnie krople naszego wina
rozcieńczam łzami pijąc je nocą.
Dziękuję za odwiedziny i za interesujące wypowiedzi na temat wiersza, życzę miłego dnia:)
Komentarze (31)
Podoba mi się i to bardzo wiersz:) Pozdrawiam
serdecznie:)
dodam, ze tytuł mnie przyciagnął, bardzo ciekawy!
To jest bardzo ładny wiersz, tylko miejscami źle się
czyta, łamie się rytm. Proponuję wyrównac liczbę
zgłosek:) zamienic miejscami w jednym miejscu słowa i
poprawic interpunkcję.
Pytasz co ze mną? Za oknem jesień,
opadła czerwień, z nią jarzębina.
Deszcz zmywa z ulic - strugami niesie,
rozcieńcza kolor ciemnego wina.
Pytasz co ze mną? Za oknem zima,
sypnęło śniegiem - w nim jarzębina.
Nie spadły liście dzikiego wina,
krakaniem wrony dzień rozpoczynam.
Pytasz co ze mną? Za oknem odwilż,
drży jarzębina zaspana jeszcze.
Ech, lecą liście dzikiego wina
w kałuże wody spłukane deszczem.
Pytasz co ze mną? Za oknem plucha,
szum w kalendarzu, dni się szamoczą.
Tyle w nich smutku, boję się słuchać.
Ostatnie krople naszego wina
rozcieńczam łzami, pijąc je nocą.
Podoba mi się bardzo:)
Podoba mi sie Twoj wiersz.
Pozdrawiam:)
agarom ma tak samo jak bluszcz, serdecznosci
... zachwycający wiersz... przecudne obrazy ...
poruszyłeś.. pozdrawiam :)
Ślicznie, podoba mi się pozdrawiam;)
Bardzo fajnie połączone to co dotyczy peela z aurą,
do tego bardzo rytmiczny wiersz,
mnie się bardzo podoba.
Serdeczności :)
Podoba.
Zapis "widzę" trochę inaczej, ale to tylko mbsw i nie
wiem, czy mogę.
ładnie w treści i formie.ukłony
*gości rym
...w moich utworach zawsze gości rytm i staram się
także, aby tańczył on w odpowiednim do siebie
rytmie...bez tego ( tak jak wspomnieli moi przedmówcy,
wiersz jest spalony )
kilka poprawek, odrobina skróceń ...i mamy cacko z
wyższej półki;
miłego dnia, Stefi:))
Nie jestem ekspertem od
wierszy, ale znam podstawowe
zasady wierszy rymowanych
pod względem rytmu i rymu.
Zgadzam się więc z MaW-I
co do rytmu. Zauważ iż wystarczy
nieraz przestawienie słów, aby
go zachować.
Przykładowo drugi wers ostatniej
strofy. Piszemy; "szum w kalendarzu" i mamy rytm.
Sam wiersz jest ładnie napisany.
melancholijnie
ciekawy wiersz pozdrawiam