W szkle zatopiony
Pytasz co ze mną ? Za oknem jesień,
opadła czerwień z nią jarzębina.
Deszcz zmywa z ulic - strugami niesie,
rozcieńcza kolor ciemnego wina.
Pytasz co ze mną ? Za oknem zima,
sypnęło śniegiem - w nim jarzębina.
O..., nie spadły liście dzikiego wina,
krakaniem wron dzień rozpoczynam.
Pytasz co ze mną ? Za oknem odwilż,
drży jarzębina zaspana jeszcze.
Ech, lecą liście dzikiego wina
w kałuże wody spłukane deszczem.
Pytasz co ze mną ? Za oknem plucha,
szum w kalendarzu, dni się szamoczą,
tyle w nich smutku, boję się słuchać.
Ostatnie krople naszego wina
rozcieńczam łzami pijąc je nocą.
Dziękuję za odwiedziny i za interesujące wypowiedzi na temat wiersza, życzę miłego dnia:)
Komentarze (31)
Wiersz bardzo ciekawy, ale mam małe ale...
Gubisz rytm w miejscach, gdzie wstawiasz "O", "Ech", a
także w ostatniej wzrotce, gdzie wystarczy, że
zamienisz kolejność słów i będzie dobrze, mam na
myśli: w kalendarzu szum, zamień na: szum w kalendarzu
i będzie ok.
Mam nadzieję, że się nie pogniewasz za te drobne
uwagi.
pzdr