Szukam Cię
Szukam Cię... w sobie, w płaczu... i w kamieniu...
Szukam Cię...
co wieczór w promieniach
zachodzącego słońca...
we śnie ukrytym pod zamarzniętą
powieką...
Szukam Cię...
o poranku...
nim źrenice pod naporem nowego dnia
skurczą się
przerażone...
Szukam Cię...
dotykiem...
po rozgrzanej jeszcze pościeli
przesuwam
stęsknioną dłoń...
Szukam Cię...
oddycham głęboko...
Głęboko...
Zapach Twój...
Czy tu jesteś...?
Wsłuchuję się w ciszę...
może w niej usłyszę
bicie Twego serca...
Nie...
Wiem...
Gdy otworzę oczy Ciebie tu nie będzie
Ale kiedyś może los zawróci...
Wyprostuje drogi poplątane...
Może kiedyś...
Bóg pozwoli...
Może kiedyś wtulę się w Ciebie i
...i już się nie obudzę...?
Szukam Cię...
choć Anioł Stróż zabiera nadzieję...
Gdy patrzę na drzwi podcina mi
skrzydła...
Krzyk Anioła...
że nie przyjdziesz...
że Cię już nie ma...
Znajdź mnie... w szarym tłumie... tym samym, w którym mnie zgubiłeś...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.