Szukamy siebie
...nie to nie....
zakochani w sobie
złaczeni w jednym słowe
pomiedzy
szcześciem a nienawiścią
szukamy siebie...
pośród nocnej ciszy
krzycze na głos twe imie
ale ciebie....wciąż nie ma...
z tęsknotą patrze
na brudne ulice
z nadzieja że...
tam Cię zobacze....
miajmy sie na ulicy
spoglądamy na siebie
nic nie mówimy
nic nie cchemy
żal ściska gardło
smutek ciśnie łzy do oczu
wciąż osobno...
szukam twej twarzy
pośród
wielu ludzi
pośród tylu twarzy
nie ma Cię....
i nie będzie....
chyba już nigdy razem
nie chcesz przyznać się do błędu
ja nie pokaże że cierpie
więc oboje ebdziemy cierpieć
ja przez czas
ty przez kłamstwa czar....
...ja nadal Cię kocham...ale przyznaj sie do błędu... tylko o tyle prosze!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.