Szykuje się samobójstwo?
Dziwne myśli....
Czasem chwytam nóż i wbijam w ścianę
jakby to miało umocnić moją wiarę
Czasem chce wejść na środek drogi
by przejechał mnie ktoś wrogi
Czasem zaciskam korale mocniej na ręce
by zakończyć oczekiwania w tej męce
Najgorsze są napady lęku
okropne bóle duszności odgłosy podobne do
jęku
Strach ogarnia mą dusze
cierpi okropne katusze
jak długo jeszcze trwać będzie ta siła
która mnie aż tak pogrążyła?!
autor
Andzia89
Dodano: 2007-06-29 23:33:08
Ten wiersz przeczytano 508 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Twój wiersz przypomina mi o pewnym okresie mojego
życia w którym największą głupotą było to że sama się
okaleczałam:/ a później zaczęłam pisać choćby w
pamiętniku lub rozmawiać..
Wiersz dość pesymistyczny i mroczny ale podoba mi się.