Tak
Jego głos niczym melodia
utkana z najpiękniejszych nut
wdarła się do mego życia nie pytając o
pozwolenie...
Siłą wiartu mnie porwał
i uniósł w przestworza niebios,
gdzie tylko gwiazdy są wyżej
i tylko ptaki znają drogę...
Przyćmił świat blaskiem swoich oczu
- utonęłam w ich głębi
i czuję, że opadam coraz niżej,
tam skąd nie ma powrotu...
Jego ręce oplatają coraz mocniej
i krąg się zacieśnia
- nie mam siły by uciec...
Zapytał mnie o jedno.
Powiedziałam "TAK"
Dla Karolci i jej Piotrka. Życzę Wam szczęscia :)
Komentarze (1)
wróciły wspomnienia...była pewna Karolina i był pewien
Piotr a skończyło sie tragicznie:( ciekawe jak w tym
wypadku potoczyły sie losy pary????