Tak naprawdę...
Gdy dawniej serce oddawałam
zbyt łatwo mi to przychodziło
a przecież jeszcze teraz nie wiem
co tak naprawdę znaczy "miłość"
Tak bardzo jej pragnęłam dotknąć
że w końcu wymyśliłam sobie
wmawiając z dobrym skutkiem światu
że jestem zakochana w tobie
I sama siebie okłamałam
i serce jakoś uwierzyło
naiwnie w swej niedojrzałości
że wiem już co to znaczy "miłość"
Teraz gdy patrzę w przeszłe lata
nie widzę nic co było warte
tych łez płynących całe noce
że serce w ostrym bólu zdarte
Uboga jestem w doświadczenia
i choć myślałam że w rozpaczy
tak wiele mogłam się nauczyć
wciąż nie wiem co to "miłość" znaczy
Taka prawdziwa...
Komentarze (3)
Wiersz pelen emocji,wlasnych doswiadczen,pisany jakby
w formie dziennika-podoba mi sie ta prostota w
nazywaniu rzeczy po imieniu.Jestem na tak.Pozdrawiam
Piękny wiersz. Bardzo subtelny i romantyczny, choć
mówi o smutnej rzeczy. Ciekawa puenta. W prostocie
słowa tyle ciekawych treści zawarte. Bardzo dobry
wiersz. Bardzo dobra forma.
To niesamowite!!! Wyraziłaś tak dokładnie moje myśli!!
Wiersz bardzo piękny i ciepły, pisany ręka prawdziwej,
subtelnej kobiety. Uśmiechnij sie jeszcze poznamy
"prawdziwą miłość"-:))