Tak z rana
wyprowadziłem
psa na spacer
żonę
z
równowagi
autor
Pterodaktylus
Dodano: 2022-03-30 22:52:12
Ten wiersz przeczytano 1707 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
a siebie pewnie z błędu,że życie jest proste
Pterodaktylus, zbieżność nazwisk, pozdrawiam.
Znam z autopsji. Nierozsądne, bo jak wrócisz ze
spaceru, musisz sobie sam robić śniadanie:). Tekścik
fajny. M
Ze psa to rozumiem
Ale ze zone
To wspolczuje
Rozbawiles
Dziękuję :)
Kazimierz Surzyn
Dziękuję za odwiedziny oraz komentarz - tak na
marginesie - czy Marek Surzyn, perkusista m.in. grupy
Krzak to rodzina, czy zbieżność nazwisk? Pozdrawiam
serdecznie.
Sławomir.Sad
Tak jak piszesz, Sławku - i jakie miłe przeprosiny,
pozdrawiam. :)
Anna
Dziękuję bardzo za wizytę.Spacerki zawsze wskazane,
pozdrawiam serdecznie. :)
Jastrz
Tak Michale, generalnie bardzo pogodny ze mnie ludek,
pacyfista nie życzący źle nikomu, ale mam nadzieję, że
Putler już długo nie „porumakuje” - mam przeczucie,
połączone z nadzieją, że załatwi go ktoś z jego
najbliższego otoczenia.
Jak tak można, nadepnąć na odcisk lubej z samego rana.
Spacer to dobry moment, żeby skoczyć do kwiaciarni po
kwiaty, przeprosić żonkę i przytulić.
Miłego dnia życzę :)
Robert Rychły
Rozgryzłeś mnie, Robercie ;]]] Żarcik, moja sunia
uwielbia spacery. Pozdrawiam serdecznie
Harry
Dzięki za wizytę oraz komentarz, pozdrawiam.
Krzemanka
Dziękuję za wizytę, pozdrawiam serdecznie. :)
Wolnyduch
Dziękuję Grażynko za wizytę oraz za komentarz, kwiaty
żona dostaje bez okazji, już 32 lata ;] Pozdrawiam :)
Bronisława.Piasecka
Witam serdecznie i dziękuję za wizytę, miłego dnia
życzę.
hahaha...świetne mini! Zostawiam uśmiech od ucha do
ucha :) Pozdróweczki Boguś :)