Taka strata !
na niedzielę coś lekkiego,wesołego :)
Były sobie dwa buziaki…
jeden o smaku polewy lukrowej,
a drugi o smaku waty cukrowej.
Obydwa ważne być chciały,
obydwa się wiecznie przekomarzały,
a to który lepszy, a to który słodszy,
który z nich mocniejszy, który
namiętniejszy.
Jeden cmokał w oczko lewe,
drugi cmokał w oczko prawe.
Gdy jeden dawał w nos cmoki,
drugi dał na czółko skoki.
To w policzek lewy, prawy –
byle szybciej, nie wyjść z wprawy.
Powstał zamęt z tej zabawy.
Podczas wymijania doszło do zderzenia,
obu bowiem ust się chciało
a to nie do pogodzenia.
Oba się skwasiły, trochę wykrzywiły.
Cóż więc z sobą zrobić miały?
jedne usta – dwa buziaki,
problem więc nie byle jaki.
Myślały i nawzajem się pocieszały
i już humory nawet im powracały
bo inne plany w swych główkach miały
gdy…
radość okazała się krótka,
przypomniało im się, że podwójne
zostawiły
i piersi…
i udka…
i tyle straciły
i miejsce trzeciemu przez kłótnie
zwolniły!

bozenia_

Komentarze (11)
No tak, dwa pazerne buziaczki nie wiedziały, że gdzie
się dwóch pręży - tam trzeci zwycięży.
Dobre. Gratuluję!
Fajny i wesoły :-) Oby więcej takich :-)
Najbardziej podoba mi się to co straciły. A
straciły... delicje.Dziękuję za humor od rana. I już
wspaniale się czuję. Serdecznie pozdrawiam.
fajny z morałem
Na wesoło i ciekawie w opisanej tu zabawie,a
przysłowie mówi gdzie dwoje się kłóci korzysta
trzeci...powodzenia
Fajnie! Na wesoło. Wszystko na miejscu, głównie p i e
r s i oraz u d k a...Reszta jest milczeniem.
Gratuluję!
..pięknie opisane zabawa dwóch buziaków i to na
słodko...i na dzień dobry....
Niedzielnie na wesoło :)..o buziakach w oczko, w
czoło:)..Super:).. M.
wiersz w sam raz na otwarcie dnia:)
Miły, sympatyczny prezent na powitanie dnia.
Zabawne, a morał stary jak świat "gdzie dwóch się bije
..." :)