...Tamtego lata...
"W swych marzeniach, jestem z Tobą i na zawsze kocham Cię!"
„Tamtego lata…
leżąc z Tobą na łące…
Wpatrywałam się w niebo, grzało mnie słońce
gorące…
Tamtego lata…
Podarowałeś mi bukiet polnych
kwiatów…
Od stokrotek, aż do czerwonych
maków…
Tamtego lata…
słuchając szumu strumyka…
Uplotłam z nich wianek, widząc jak chmurka
na niebie pomyka …
Tamtego lata…
Włożyłeś mi go na głowę, uśmiechając się
czule…
Skradłeś mi serca połowę…
Tamtego lata…
Poczułam drżenie rąk, bicie serca…
Przejmująca do głębi-kwiecistą
woń…
Tamtego lata…
Dałeś mi szczęście, tylko tego
pragnęłam…
Wiecznie i niczego więcej…
Tamtego lata…
delikatnym pocałunkiem, uwiodłeś mnie
…
W tańcu ust, zaczęłam topić się…
Tamtego lata…
Otrułeś mnie tym miłości trunkiem…
Oczarowałeś mnie swym niesamowitym
spojrzeniem, swym wizerunkiem…
To było tamtego lata…
Teraz jest to jak walka z cieniem…
Może, dlatego, że pokazałam jak wiele dla
mnie znaczysz…
Może, dlatego, że powiedziałam Ci jak Cię
kocham…
Może, dlatego, że za dużo o Tobie
wiedziałam…
Jak nikt inny Ciebie rozgryźć
umiałam…
Może, dlatego…
Ty kiedyś wciąż powtarzałeś, że nic złego
przy Tobie mi się nie stanie…
Dziś twierdzisz, że spełniłeś już swoje
zadanie?…
Że bezsensowne będzie Nasze
spotkanie…
Mówisz, że nie zawiniłeś…
Jak to Ty właśnie zdradziłeś…
Chciałam znów być z Tobą, znów Ci
zaufałam…
Lecz, po co mi to było?- przez Ciebie wciąż
same męki miałam…
Czemu Ty się zmieniłeś…
A może to nie Ty, a ja?...
Czemu nie widziałam,
że Ty jesteś nic nie wart?…
Tamtego lata…
Zaślepiona miłością…
Oddałam Ci siebie, całą…
Noc przegoniła słońce,
zginęły z nieba chmury…
Wianek gdzieś przepadł z kwiatów
miłości…
Nie ma Twych spojrzeń i Twej
zazdrości…
Zabrałeś miłość, skrzywdziłeś …
Mimo to kocham Ciebie, bo
byłeś?…”
// pozdrOoOoOOo AlL mIśKi =* :D
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.