Tancerz i tancereczka
Gdzieś w knajpie pod nazwą "Beczka"
tańczyła bardzo urodziwa tancereczka.
Tańczyła wieczorem aż do późnej nocy,
gdy nagle do knajpki przystojny tancerz
wkroczył.
Tańczyli razem, wesoło oboje
i wtedy stwierdzili, że dobrze im we
dwoje.
Tak tańczyli i tańczyli,
kiedy nagle sobie uświadomili,
że się mocno kochają
i już nagle nową knajpkę sami zakładają.
Tańczą więc sami w niej razem radośnie,
a wieczorami gdy było późno tańczyli przy
sośnie.
Dlatego, że to było przed wiosną,
nazwali knajpkę "Przed wiosną".
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.