Tatami
Wspomnienie moich kilku lat spędzonych na macie :)
Stajesz na tatami w bieli,
judoga twój tors opina,
sędzia woła: już-hajime
i energia cię rozrywa,
Chcesz rywala dziś pokonać,
chwytasz go w swe mocne dłonie,
on ucieka, z rąk wymyka,
pętlą chciałeś zgnieść mu skronie.
Jeszcze raz do walki stajesz,
uschi mate, w górę wznosisz,
to już chyba koniec walki,
choć kimono wróg tarmosi.
Sędzia daje ci wazari,
trzeba będzie znów powalczyć,
tak jak dziś przeciwnik zagra,
trzeba będzie znowu tańczyć.
Szybko łapiesz go za klapy,
chcesz go zmusić do parteru,
on duszenie ci zakłada,
tak już próbowało wielu.
Dźwignią łamiesz staw łokciowy,
i na szyję kładziesz nogi,
już się z tego nie wywinie,
będzie medal, Boże drogi!!!
Komentarze (22)
Miało być podam :)
Język japoński jest bardzo ciekawy, w tym języku
akcent jest zjawiskiem wyróżniającym.. na tyle że
najmniejsza zmiana akcentu wyrazowego zmienia
znaczenie. Jako przykład podam wyraz tsu-ru zapisywany
z różnymi akcentami po każdej sylabie, podał 3
znaczenia: żuraw, wąsy i łowić ryby w zależności od
położonego akcentu :)
Nie wyjaśniłem co to jest tatami, to mata ze słomy
ryżowej, ma ok. 5 cm grubości, bardzo twarda, i bez
znajomości unikania naprężeń ciała przy upadkach,
doprowadza często do kontuzji, lub siniaków :)
Najdusia:) Oj nie taka gapa, skoro przeczytałeś moje
wyjaśnienie, pozdrawiam :)
Wyjaśniłeś, dopiero teraz przeczytałem wcześniejszy
komentarz. Gapa ze mnie!
Dobrze by było aby techniczne określenia zwrotów walki
zostało wyjaśnione, wtedy każdy by miał obraz zmagań.
Dobrze by było aby techniczne określenia zwrotów walki
zostało wyjaśnione, wtedy każdy by miał obraz zmagań.
Na macie Amorku już nie jest tak wesoło, ile potu
człowiek wyleje :)
Świetnie i na wesoło :)
BaMal, jestem spod znaku Lwa, więc wojowanie mam we
krwi :)))
Dziękuję demono i krzemanko za uwagi, trochę
poprawiłem :)))
masz duszę wojownika Pozdrawiam:))
Oj Chacharku, uśmiałem się :)))Krzychu, to jest ciężka
dyscyplina, jak zaczynałem to było nas trzydziestu
narwańców, a po dwóch miesiącach zostało nas trzech.
To sport, w którym bardzo często zdarzają się
kontuzje, sam miałem operowane kolano. Treningi po
trzy godziny, cztery razy w tygodniu, wiele osób
wymięka :(
pętle u szyi także widziałem wzrok odwróciłem bo
reszty się bałem
Też kiedyś chciałem ale się nie udało:)
Pozdrawiam:)