Tatusiu...
Tatusiu...
Wiele dla mnie zrobiłeś, bo dałeś mi
życie
z całego serca Ci za to dziękuję.
Kiedy dorastałam byłeś ze mną, ale
nie pamiętam, żebyś mnie przytulił-wtedy
tak bardzo tego potrzebowałam...Nigdy tak
naprawde nie poczułam ile dla Ciebie
znacze.
Nie zaznałam ogromu Twojej miłości.
Często
płakałam-nigdy tego nie widziałeś
Tatusiu...
Nie jestem jeszcze dorosła, nadal
potrzebuję
Twojej miłości, której nigdy do końca mi
nie
okazywałeś.Teraz jesteś dla mnie
zupełnie
kimś innym, tak jak by obcym-nie chce
tego.
Tatusiu..
Czy TY nie widzisz, że jesteś dla mnie
wszystkim, że Cię potrzebuję.Dlaczego mnie
odrzucasz? Czy kochanie mnie coś
kosztuje?
Jeżeli tak to zapłace każdą cenę, chce
poczuć,
że mam tatę. Ja już dłużej nie umiem tak
żyć,
potrzebuję Cię bo Cię kocham.
Tatusiu..
Proszę Cię pokochaj mnie tak jak wtedy
kiedy mnie zobaczyłeś pierwszy raz-w
dniu
moich narodzin.
Pokochaj mnie raz na zawsze...
To co czuję głęboko w sercu, ale boję się o tym mówić...
Komentarze (8)
piękny wiersz o uczuciu którego
doświadczyłam....przypomniałaś mi dzieciństwo.ale nie
poddawaj się tata cię kocha napewno więc porozmawiaj z
nim o o tym co czjesz co cię boli..warto:)
Wzruszający wiersz o uczuciach tych niedoznanych tych
skrywanych- tak sądzę, bo nie może być inaczej.
Potrzebna jest wam rozmowa ,taka szczera.
czasami mężczyźni nie umieją okazać swych uczuć ...
lecz to nie znaczy ze nie kochają ... tato na pewno
jest skryty i nic nie wie o twoich emocjach ...
porozmawiaj ...
piękny wiersz o dobrze znanym mi uczuciu..
poruszyłaś moje serce , plus za to...
Nie widziałam ojca przez 12 lat.Kiedy mialam 18 i
mogłam swobodnie podróżować po kraju-znalazłam
go.Rozmawialiśmy całą noc.Myślałam,ze teraz bedzie
innaczej,że teraz bedziemy w pewnym sensie
rodziną.Nikt nawet sobie nie wyobraża jak sie czułam
kiedy od tamtej pory(2 lata) on przyjechał i
porozmawiał ze mną pół godziny stwierdzając,że "jest
tu przypadkiem"... Myśle,że powinnaś, nawet siłą,
Przekazać mu to co czujesz.Póki jest blisko
Ciebie.Pozdrawiam.
Swoim wierszem wywołałaś wiele łez w moich oczach i
przypomniałaś mój okres z przed 35 lat.Też wątpiłam w
miłość mojego taty.Wiesz co bardzo się
myliłam.Porozmawiaj z nim ,powiedz o swoich uczuciach
.Trzymam kciuki.Powodzenia .
Czasem szczera rozmowa działa cuda. Wiem coś o tym.
Niezły temat na wiersz, tylko nad formą trzeba
popracować;)
Ewelinko...może trzeba porozmawiać szczerze z
Tatusiem...rodzic zawsze kocha, tylko nie zawsze
potrafi to okazać...