W tę noc
Nie ma przeszłości i przyszłości,
jest teraz i tutaj,
w tę noc
ubraną w gesty miłości
tej czułej i romantycznej
i tej
słodkiej jak mango
lecz jednako świętej,
jednako magicznej.
W tę noc namiętny jest nawet deszcz
gdy pieści drżące z rozkoszy listki
i ty też
kiedy mnie kochasz jak dzisiaj
jesteś jak on namiętny,
taj bardzo oddany,
tak bardzo mi bliski.
W płomieniach świec topią się
oddechy szybkie, gorące,
jak krew gęsta
płynie po ścianach rozkosz
gdy czuję na skórze
twoje usta niecierpliwe
i z tej niecierpliwości tak drżące
i dziko zmysłowe
jak ręce żądne dotyku
na piersiach, na udach,
na prężącym się giętko brzuchu.
Czujesz?
Powietrze pachnie aktem ciał,
miłością na wytartym dywanie,
a my ciągle niewinni...
My wiemy...
To jest nie tylko fizyczne kochanie...
Komentarze (2)
tę, tej, tę, ty..."taj bardzo oddany"ale i"płynie po
ścianach rozkosz" (?) itp - psują
odbiór...zdecydowanie do poprawy
świetny, ostatni wers podsumowuje to wszystko idealnie
:)