Te oczy
Zobaczyłem dzisiaj sowę
miała wielkie oczy,
albo była bardzo zdziwiona,
lub ją ktoś zaskoczył
Nikt nie lubi jak go złapią
na nic nie robieniu...
chyba że jest na urlopie?
I już po jedzeniu
Sowa z góry patrzy i ma takie myślenie,
tylko łażą po lesie, nic nie robią lenie
- żeby chociaż w prezencie jakąś mysz
przynieśli,
a wszyscy tylko tutaj... hałasu nanieśli
Komentarze (12)
w tych oczach można dostrzec bardzo wiele
właśnie, rację sowa ma :-)
Czy te oczy mogą kłamać? Pozdrawiam rozbawiona + :)
:))Pozdrawiam.
fajny wiersz, sowy bardzo ładnie patrzą i to prosto w
oczy, udało mi się raz ją podejrzeć, przyleciała do
mojego ogródka, pozdrawiam
Przykro mi, ale nie będę myszki poświęcać dla sowy, bo
nie mogłabym spojrzeć w mysie ślepka:))
Podoba mi się. Cieplutko pozdrawiam
Czasem mówią - nie hałasuj,bo nie jesteś w lesie, ale
tam też trzeba ciszy bo echo poniesie każdy szelest,
każde słowo, zmąci spokój lasu, ani sowy, ani sarny
nie lubią hałasu ;)
Pozdrawiam:)
To przesłanie wiersza zachowałem w głowie, od dzisiaj
w las idąc, pomyślę o sowie! Pozdrawiam!
Jak to fajowo poleniuchować:)) Dobrze, że nie ma przy
mnie żadnej sowy...
Fajny wierszyk:)))
Pozdróweczka ślę-:)
Na nic nie robieniu często łapię się sama. Pozdrawiam
serdecznie:)+
Zajebisty klimat no i ta tez sowa
Lecz czy to przypadkiem nie była teściowa
Ogólnie tekst super, klimaciarski, z jajem
Przy którym pamięcią na dłużej zostaję