teatrzyk absurdalny, że aaaach…!
mówiła mi kiedyś kobieta,
jak dzieła tworzy poeta:
- bo wiesz, kiedy pisze kto wiersze,
to musisz wiedzieć po pierwsze...
(tutaj złożyła ręce
i palcem wskazała fotel,
podnosząc głos aż do forte)
- bo wiesz, ja znałam poetę -
nie siedział tak jak kobieta.
on siedział o tak, o taaak!
i pisał wtedy, że aaaach…!
(tutaj zamilkła i ręce
opadły, no i nic więcej
nie rzekła, lecz opuściła
pokój.) zaniepokoiła -
w końcu był czas się dowiedzieć,
że najpierw to mus umieć siedzieć
i wtedy dopiero stać
na wiersz, w którym aaaach!
idę więc ćwiczyć - na fotel -
siadam - o tak, o taaak!
o nie!!! kiecka - trach!
Komentarze (68)
I Tobie dobrej, Re... :)
Doskonała scenka ;) Dzięki za uśmiech wieczorową
porą:))
Dobrej nocy:)
:) Milo, ze moglam rozbawic, ANDO :) Dzieki :)
Rozłożyłaś mnie na łopatki...a diabli z kiecką, grunt,
że wiersz - perełeczka. Brawo, brawo, brawo i
...kurtyna dalej w górę!
Dieki, Celino :)
Świetny
Spodnie tez moga - co? Pec! :)))
Pozdrawiam PanaMisia :)
Wyjdzie na to, że najbezpieczniej pisać a spodniach,
lub o zgrozo na golasa, he he. Pozdrawiam Elu
elka, imienniczko, przyjmujmy najwygodniejsze figury
(nie tylko te stylistyczne), a bedzie dobrze :)
To teraz wiem dlaczego z moja weną kiepsko. Kręgosłup
boli więc nie ta poza jak kazała kobieta i poezja nie
ta, ale przeczytałam z przyjemnością.
Emil... :))) Thnx
oł jeee ^^
:D ładnie napisane
:) andreas, nie bede probowala na lezaco, bo jeszcze
przypadkiem odlezyn sie nabawie :))
A mnie najlepiej na leżąco.Pozdrawiam Elu.
:)