telefon
jego dźwięk miażdży mi skronie
mogłabym odebrać
wyszeptać "jestem chętna"
czekać
z szeroko rozłożonymi
udami aż przyjdzie
wtargnie we mnie brutalnie głęboko
zerżnie
starannie poukładane życie
w jednej z ciemnych ulic
o nazwie "wolna godzina"
mogłabym nie zaprzeczam
dla krótkich chwil ekstazy
słuchać wszystkich bzdur o miłości
dać się opluć (za przeproszeniem)
gęstym zalegającym ciało pożądaniem
mogłabym - i co z tego
gdy dzwoni nie odbieram
jestem zajęta
Komentarze (26)
No to pojechałaś :-) ta wolna godzina mnie zatrzymała
:-) bardzo mi się podoba :-)
No to pojechałaś :-) ta wolna godzina mnie zatrzymała
:-) bardzo mi się podoba :-)
napisałaś mi ostatnio żem taka smutna, więc zmieniłam
:)
a po resztą i tak męczę smutnymi wierszami to facjata
niech to równoważny ;)
Zmieniłaś awatar na usmiechniety:) piekny:)
pozwolę sobie za krzemanką Pozdrawiam:))miłego dnia
:)))
Stajesz przed ciekawym wyborem ;)
Postępujesz jak typowa kobieta. Zamiast stawić czoła
sytuacji, nie odbierasz telefonu. A co zrobisz, jak
ktoś zadzwoni do drzwi? Też nie otworzysz? A jak
zagadnie Ciebie na ulicy, to co mu powiesz? :)
Właściwie chciałem coś innego napisać, bardziej
pikantnego, ale sądzę, że tak jest OK. :)
Życzę miłego wieczoru. :)
Myślę, że nie wszystko, co się przeczytało, trzeba
komentować, zwłaszcza gdy nie ma dobrego komentarza.
Pozdrawiam.
Bardzo mocne wersy poruszasz swoim wierszem Sądzę że
peelka wiele razy doznała rozczarowania Miłość na niby
nie syci i nie kusi
Podoba się
Pozdrawiam serdecznie :)
Rozumie że masz ciekawsze zajęcie. Emocje w każdym
słowie ale jak ma gadać bzdury to peelka dobrze robi
:)
Pozdrawiam serdecznie :*)
Emocjonalny przekaz. Bardzo mi się podoba. Miłego
dnia:)