Teletubisiohomoseksualizacja
Wierzcie mi, że nie napisałem takiego tworu jeszcze nigdy, ale przez totalne zauroczenie pewną wypowiedzią pewnej pani minister, postanowiłem uczcić to w ten sposób mam nadzieje, że mi sie udało.
W krótkiej odsłonie panowie i panie
Paradoks pewien tutaj przedstawię
A miano takie sprawie tej nadaję:
W Rzeczpospolitej teletubisiom płci
sprawdzanie.
Pogłoski chodzą rzecz wręcz nie bywała,
Że to rzecznik praw dziecka
Przyglądał się będzie,
Teletubisiom prawie od środka.
Czy aby na pewno, niejaki Tinky winky
W swej krasie wręcz swawolnej
Przez torebkę na swym ramieniu
Dzieci nam nie gorszył frywolnie.
To może być godne ministra zadanie
Sprawdzenie czy czasem, pszczółka Maja,
Nie była lesbijką niezdrową,
To jest nie lada pani minister wyzwanie?
Pytanie mi się nasuwa, ilekroć czytam
Wiadomość okraszoną tą bzdurą…
Czy kogoś nie porąbało i to zdrowo,
Może trzeba przyjrzeć się naszym ministrom
Pojechanym głowom
Komentarze (2)
to, co napisałeś niewiele ma wspólnego z wierszem.
Napisane jest to chaotycznie, niezgrabnie i chyba
odnosi odwrotny skutek od zamierzonego
Czytając inne Twoje wiersze ten odbiega o kilometry od
Twojej twórczości. Twe wiersze są piękne oraz bardzo
tajemnicze. Muszę powiedzieć, że ten zdziwił mnie
bardzo choć obraz jaki przedstawiłeś jest klarowny.
Mam tylko nadzieję, że nie zmieniłeś swojej drogi w
pisaniu :)