Ten... Blask...
Blask twego spojrzenia,
wzbudzał moje westchnienia.
Twe słowa obłudne,
były pokarmem mego istnienia.
Serce się rwało ku uciesze i chwale,
lecz umysł powiedział: nie!
Te serce wygrało,
bo ono wiedziało czego chce.
W myślach już powiedziałam: "Kocham
Cię"!
O nie! Nie! Nie!
Ja nie wiem, czy chcę!
I nadszedł koniec.
Lekceważenie...
Stałam się zbędna
i porzucona.
Blaskiem spojrzenia kiedyś kupiona...
autor
milosniczkamilosci
Dodano: 2008-02-11 18:34:02
Ten wiersz przeczytano 430 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ładny wiersz napisany z sercem. Trochę gubi on swój
rytm. Ładne metafory i porównania.