Teoria względności
Gdyby się względności,
ziściła teoria.
To zamiast radości
czeka mnie euforia.
Bo względem urody,
coś mi wciąż szwankuje.
A chciałbym być młody,
co bólu nie czuje.
Oraz względem daty,
za szybko popędza.
Po co mi dramaty,
i życiowa nędza.
Nawet względem siły,
trochę się pożalę.
Bo te się skończyły,
nie mam ich już wcale.
Względem seksu cisza,
na odmianę liczę.
Teraz dźwięczy cisza,
a może pokrzyczę.
I tak mnie teoria,
zbliża do względności.
Będzie euforia,
będzie moc radości.
Komentarze (8)
a pokrzycz sobie synku pokrzycz, niech myślą sąsiedzi,
że wróciłeś z pokrzyw
Szczere rozwazania na temat... wzglednie istotny. /+/
Klaniam sie Tadeuszu. :)
względność
jest tak samo złudna
jak wolność
pozdrawiam
czyli jest względnie dobrze...
wiersz super na tak
Bardzo fajny wiersz...pozdrawiam z podobaniem Tadku :)
Pomimo smutku jest i pozytwne nastawienie. To dobrze.
Pozdrawiam
Witam. Pomimo skarg jest też euforia i radość.
Pozdrawiam