Terapia..
Trochę mi smutno zagłębiam się w myśli
nadchodzi jutro a przed mi się przyśni
koszmar ten z wczoraj dwa razy wolniej
cokolwiek bym wolał by doszło to do mnie
Na świecie tym szarym jak kartka papieru
który to trzeba nie wiedzieć czemu na siłę
kolorem wypełnić żywym nawet jak ja będąc
leniwym by być.. Być szczęśliwym
Nie jestem zachłannym nie powściągliwym po
prostu się staram oddychać spokojnie
targają mną czasem te dziwne porywy które
to mącą wszech melancholię
Wtedy chce żyć choć nie wiem do końca czy
wolę księżyca czy blask może słońca zamykam
znów oczy a gdy je otworze .. To zniknę i
ja i znikniesz Ty może
Na kartce szarej napisałem w kolorze na
jutro swe wczoraj na procent odłożę licząc
jak głupiec któremu się trafia spod noża
uciec to taka terapia
Komentarze (2)
Maluj, maluj intensywnie peelu kolory, bo wychodzenie
z szarości może być długotrwałe
Na procent trzeba odkładać tylko dobre rzeczy.
Pozdrawiam :)