Teraz?
jak szalony anioł
powoli
unosząc swój miecz
znów wskazał na mnie
czy to kara, czy nadzieja, czy też koniec
cierpień
nie
tym razem ostrzeżenie
cios, którego czekałam
nie nadejdzie
to nie jego czas
nie pora
znów skazana na powolne konanie
lecz i tym razem czoła stawię
jak zawsze
jak za każdym razem
Komentarze (34)
Bo najważniejsze to się nie poddac, nawet gdy już mało
nadziei pozostało w nas... pieknie napisane:)
trzeba przejść kolejny próg...ja wtedy mówię: jakoś to
będzie...bo zawsze jakoś jest...smutny ale
jednocześnie jest w nim wiara, że warto...
Podziwiam , głęboka treść, niedopowiedziane, ale
czuje się o co chodzi... Piękny wiersz. Gratuluję .
walcz. nic innego w życiu nam nie pozostało. Trzymam
pozytywne emocje.
Podoba mi się stanowczość ,która wyrażasz jakby bez
wahania nawet w obliczu zagrożenia życia i to chyba
cenię najbardziej w Twoim wierszu.Chyba "do odważnych
świat należy"...tylko szkoda, że ich tak mało...
Trzymaj się koleżanko po piórze,jezeli tyle
pozytywnych życzeń dotrze do Ciebie to musi być
dobrze(anioły też mają pióra) i wiersze posypią się
jak śniegowe gwiazdki....
Mocny wiersz o walce z przeciwnościami. Duży plus:)
wystrzegaj się aniołów z mieczem, piękne słowa!
Wieczna walka o szczeście w zyciu z napotykającymi nas
trudnościami ubrana w poezje...
I tak za każdym razem na nowo stawiamy czoła
wyzwaniom, choć czasem wydaje się , że sił nie
wystarczy. Ciekawy wiersz, przemawia do mnie.
Życie, to ciągła walka. Upadamy, podnosimy się i tak w
kółko. Nie ma wyjścia, trzeba walczyć. Ciekawy wiersz.
Oby zawsze Anioł zwiastował dobrą nowinę...
niepokojący nastrój niech zaprzestanie gościć w Twoich
myślach.
ładny wiersz,nic że uzbrojony ten anioł...ale zawsze
ANIOŁ.... jakby co można go rozbroić ,chociazby
uśmiechem:)
Nie przyszedł Chailiel - Anioł zagłady , Z nim nie
ma dyskusji, on nie wchodzi w układy a z mieczem i to
ognistym , chodzi
jedynie Gabriel - Archanioł Cheruwwi - sześcioskrzydły
- Pan sił wietrzystych.
Warto podjac walke..trzeba podjac walke.