Teraz
Teraz cię pragnę wieczorową porą
Byś do mnie przyszła jak ostatnio
Ubrana w tą bezwstydną bieliznę
Spod której widać twą niewinność
Teraz cię pragnę dotknąć wieczorem
W blasku księżyca rozebrać twój strach
Przed nocą która zaczaruje twe zmysły
I da upust twoim gorącym pragnieniom
Teraz cię pragnę tej magicznej nocy
Gdy szalejący wiatr rozwiewa ci włosy
Porywa do szaleństwa rozgrzane ciało
By poczuło dotyk pchany pragnieniem
Komentarze (2)
Zmysłowo. Z zachowaniem tego ,co wlasne - autorskie. -
to się liczy.
Pozdrawiam serdecznie:)
:-)