Teraz będę... żyć
Zabierz to prześcieradło obietnic,
przesiąkło już twym zapachem,
a ja chcę przewietrzyć pokój
moich marzeń.
Zedrzyj też tapety
z białych ścian.
Chcę by było jasno
w mym pokoju
złudzeń.
Zabierz dywan - i tak zjadł go czas.
Za dużo tu tego kurzu
minionych lat.
Weź z sobą poduszki,
już ich nie potrzebuję.
Teraz będę żyć - naprawdę
i padać twardo
na podłogę.
autor
jamaica
Dodano: 2008-09-20 11:42:08
Ten wiersz przeczytano 456 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Czasami trzeba powyrzucać to co niepotrzebne, żeby
wpuścić trochę światła i świeżego powietrza i zacząć
żyć... pięknie to przedstawiłaś
Dobre przenośnie . Wiersz raczej dramatyczny jak
melancholijny.