Teraz nam nie sprzyja
Dla Ciebie Miśku :*
Teraz,
każde spotkanie jest dla mnie ryzykiem,
zły splot wydarzeń jest tego wynikiem.
Teraz,
wpomnienie tamtego zebrania,
falę nienawiści we mnie wyzwala.
Teraz,
gdy muszę się Ciebie wypierać,
to tak jakby między Nami a światem
wybierać.
Teraz,
gdy ciągle w żywe oczy musze kłamać,
wiem, że wolę to niż serca Nasze złamać.
Teraz,
gdy mama Nas nie akceptuje,
nasza miłość, coraz wiekszą się buduje.
Teraz,
gdy chciała fundamenty zniszczyć,
my je wzmocniliśmy, nie zostawiając
zgliszczy.
Teraz,
gdy nikt nie wie, że coś nas łączy,
ja myślę sobie, "Nic nas nie rozłączy".
Teraz,
mija 10 miesięcy odkąd jesteśmy razem,
ja nadal nie liczę się z żadnym zakazem.
Teraz- mnie obowiązuje,
Lecz ciągle marzenie o lepszym jutrze
snuje.
Bo Teraz- kiedyś się skończy i do siebie
się przyznamy,
zasmakujemy smaku miłości jakiego jeszcze
nie znamy.
Powiemy mojej Mamie, pokażemy światu,
żeby już nikt, nigdy nie miał dylematu,
że My się kochamy najbardziej na
świecie,
bo nie ma dwojga takich na żadnej
planecie!!
W naszą dziesiątą miesięcznice :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.