Tęskniąc za wiosną
Każdego ranka jej poszukuję
i kiedy prześwit słońca promieni
wśród chmur na niebie złotem się mieni,
na drzewach w sadzie pąki rachuję.
Potem dzień cały wciąż nasłuchuję,
czy w tej szarości i martwej ciszy,
ucho wrażliwe dziś nie usłyszy,
kosa jak słodkie trele gardłuje.
Gdy w nozdrza złapię cieplejsze
tchnienie,
patrzę z nadzieją w stronę południa,
czy to wiosenne już przesilenie.
I choć myśl zimą, o wiośnie złudna
jakoby bajka albo marzenie,
wiem, że gdy przyjdzie to będzie cudna...
autor
M.N.
Dodano: 2020-02-08 08:50:45
Ten wiersz przeczytano 1636 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
To wyższa szkoła jazdy:)
Pięknie, poetycko wyczekujesz wiosny...
Już niedługo, jeszcze zaledwie miesiąc...piękny sonet
:)
Tak, niech już przyjdzie i wszystko odmieni..
chcę śpiewu ptaków wśród bujnej zieleni...
Pozdrawiam ciepło, przedwiosennie :)
Tęsknota za oczekiwaną wiosna , już widać jak idzie .
U mnie na działce kwitną 4 stokrotki .
Pozdrawiam serdecznie
Roztęskniony, piękny i ciepły:)
Pozdrawiam i czekam na wiosnę:)
jeszcze trochę i będzie tak jak piszesz Przyjacielu
pięknie ...
Ale mnie rozwiośniłeś ;)
Pozdrowionka
Niechaj przychodzi - okno otworzę,
promienie wpuszczę, zdrówko zawita
i będzie ślicznie.
Ładnie marzysz o wiosence - panience. Z podobaniem.
pewnie, że będzie :-) śliczny wiersz :-)
W obecnych realiach nie taka złudna to myśl... Wiosna
w lutym - chcesz i masz! Tylko nie będę się
uśmiechała, bo przerażają mnie te zmiany.
Pozdrawiam ciepło
Piękny sonet. U mnie dziś już była prawie wiosna ;)
Pozdrawiam :)
Zawsze wiedziałem, że przyroda ma w sobie potęgę.
Pozdrawiam :)
Ładnie.
Pozdrawiam
Pięknie poszukujesz wiosny :)