Tęsknice
Tęsknię codziennie za widokiem
bram odrapanych i kamienic,
za pijaczkami, co z chybotem
w słoneczny dzień obłażą skwery.
Za zimą prawdziwą też wzdycham,
taką skrzypiącą, krystaliczną,
co kwiaty maluje na szybach,
w zadymce tańcuje z ulicą.
I za szczekaniem psa po zmierzchu,
kiedy się niesie gdzieś z oddali,
bo chciałby pies wśród gwiazd bezkresu
pogonić za majoris canis.
Za łąką grającą, gdy słońce
za lasu zasłonę już zjedzie,
nokturnów wśród bzu szumów koncert
na żab oraz świerszczy orkiestrę.
Ronię łzy rzewne, me srebrzyste
za wsią w babie lato ubraną,
gdzie kot się wygrzewa na przyzbie,
i jest, jakby czas w miejscu stanął.
Za lasem zielonym, lecz o tym
od lat wiedzą wszyscy mi bliscy,
tęsknię, i na wietrze tęsknoty
wysyłam do Polski jak listy.
Komentarze (21)
marcepani
Pięknie dziękuję :) Kaliber jest spory, na szczęście
tęsknice moje mogą być łagodzone w miarę częstymi, bo
średnio raz w roku wizytami w kraju, ale cni się
zawsze i takie to tęsknienie trochę zaszachowane, bo
poza wieloma aspektami, z powodu który do ojczyzny
tęsknie to jest też sporo takich, które sprawiają, że
raczej nie myślę o powrocie. No, przynajmniej nie
przed emeryturą :)
zefir
Tak, ale wydaje mi się, że jeżeli o nas Polakó
konkretnie chodzi to taka tematyka była popularna zda
się niemal zawsze.
jastrz
Stan może, aż tak poważny nie jest, ale specyficzny na
pewno, bo 'ten kot z miasta Łodzi pochodzi'. tzn. ze
Zgierza dla dokładności, ale Łódź za swoje miasto
uznaję na równi, a ma ona swój specyficzny hmm 'urok'.
Pomimo brzydoty, odrapań i widocznych skaleczeń
kochamy tą naszą szarą, brzydko-piękną Uć ze
wszystkimi jej walorami. A pijaczkowie to część tej
widokówki.
AMOR1988
Dziękuję, dziękuję. Odpozdrawiam
Po pierwsze to już tytuł zasługuje na brawa, a wiersz
jak to u Ciebie - niezawodnie dobry - czyta się i
wierzy zarazem, że ta tęsknota - to kaliber wielki :)
Miłego dnia :)
Bardzo ciekawy wiersz, fajnie się go czyta, pozdrawiam
:)
Wszystko rozumiem, ale jeśli tęsknisz za widokiem
pijaczków snujących się wśród odrapanych snujących
wśród odrapanych kamienic - to już na prawdę Twój stan
jest poważny.
Bardzo na czasie wiersz pozdrawiam