To było
abyś mnie pamietał lepiej...
Pamiętam lekkie drżenie ramion w
chłodzie nocy
Pamiętam twoją bliskość gdzieś w
ciemności
Szeregi gwiazd srebrzystych spadających
często
Pamiętam strach przed rankiem, kiedy wracać
nadszedł czas
Zmęczenie w ciągu dnia, lecz wciąż na
ustach
Twoich pocałunków smak
Radośc spotkań, wzłaszcza zakazanych, gdy
pod płaszczem nocy
Z domu uciekałam...
Gdy tuliłeś mnie drżącą...
Nasze pola i drzewo, przejście nad torami,
księżyc w blasku słońca
Wspólne sny, marzenia, plany
Pamiętam wszystko co było jak sen i się
skończyło.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.