To co czasem dzieli
Jak by ci tu wytłumaczyć.
By nie zranić, twoich pragnień.
Tak więc tylko ci przypomnę, tą
rozmowę.
Wieki temu, zapisaną w moim
sercu...
Drzwi się za mną zatrzasnęły.
Przypominałaś;
- Tylko, wróć !
- Noce smutne są bez ciebie!
- Słowa puste, świat bez barw!
- Proszę wróć do mego łoża, by
przywrócić
mi mój blask...
-I, ja pragnę być przy tobie.
Tulić, kochać aż po brzask.
-Potem jednak, pragnę zostać.
Dzielić z tobą także świt.
Dni powszednie, życie całe!
Przy twym boku niczym pies
Ogrom świata wspólnie nieść.
- Nie chcę, grzać twojego łoża.
Potem znikać niczym cień.
- To za mało się zrobiło.
Serce pragnie więcej- Wiedz!
Muszę odejść!
Podzieliły nas pragnienia.
Zamieniły w obcych sobie...
A jedyną wspólną rzeczą,
Było wielkie, ciepłe łoże.
Komentarze (2)
Przepiękny wiersz:)+++
Ładnie napisane. Pozdrawiam