To kiedyś
Zastanawiam się czy To nadal jest to samo...
Bo To jest jak Nic,
a Nic znowu przeszło.
I co?
Głowa mi pęka.
Znowu co?
To jest jak koniec.
Bo co?
Kiedyś było inaczej.
Kiedyś była Ona,
teraz jest tylko Ona.
Kiedyś To zrozumiałem,
teraz To wiem.
Bo jak?
Mi To nie przejdzie.
Właśnie znowu wpadłem w ten nałóg
i znowu słucham Tego
i znowu nie mogę Tego słuchać,
ciągle mnie To męczy.
Za dużo Tego,
za dużo słyszę
i mówię tylko do Niczego
Kiedyś było inaczej...
Kiedyś była Ona...
I czemu To się nie skończy?
Coraz częściej się w tym gubię.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.