To my...
To my we dwoje, ja i ty,
płynący w tłumie, w morzu twarzy,
dlaczego właśnie,właśnie nam
taki stan rzeczy się przydarzył?
A mogło przecież być nie tak,
nie ty, nie ja i nie my razem
inna godzina, inny dzień
odmienić mógł ten tok wydarzeń.
I dzisiaj w innych oczu tle
odbicie twoje by jaśniało
i znów byś myślał, tak jak dziś
że w grę przypadków życie grało.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.