To nie ludzie
LGBT to nie ludzie!
Psyche jakieś inne
Ciało inaczej zbudowane
A wszyscy pochodzimy od
Jednego Stwórcy
I kochają inaczej
Grzech popełniają
Jaki skoro Stwórca tak chciał
Zabijani słowem
Cegłą na ulicy
Sami też sznurówki
Na szyi i klamce
Zawiązują
Lub z wysokiego mostu
W czeluści zimnej rzeki
Ukojenia szukają
Te stworzenia boskie
Według Jego planu
Żyją krótko? Jakiego?
Było już ich wiele
Serduszek jeszcze nierozkwitłych
Które znieruchomiały
Ile będzie następnych
Skoro to nie ludzie!
autor
troilus
Dodano: 2020-06-14 17:53:38
Ten wiersz przeczytano 1270 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Siódmy wers to pomyłka(celowa?).
W Biblii Bóg jasno wyraża się, co sądzi na temat
homoseksualizmu.
Planem dla człowieka jest związek kobiety i mężczyzny;
i żaden inny.
Pozostawia jednak ludziom wolność wyboru.
W wieku nastoletnim, rozwojowym fascynacje tą samą
płcią są normalnym przejściowym zjawiskiem.
Z różnych przyczyn ludzie decydują się realizować
seksualność w związkach jednopłciowych.
Sugerowanie, że w Polsce bije się homoseksualistów,
rzuca w nich cegłami, albo "zabija słowem" jest mz
niepoważne.
Incydenty zdarzają się, owszem. Ale bez przesadyzmu.
Eltebegie to zorganizowana grupa promująca swoje idee.
Jak każda, nie musi się podobać, ale owszem może.
Kwestia wyboru.
mariat: człowiek ma w sobie , no nie każdy, sumienie,
empatię współczucie , nie trzeba być doktorem jak Duda
dla którego ci inni to nie ludzie.
Halina 53: Miałem takiego właśnie przyjaciela, w
wieku 34 lat stał się inwalidą, właśnie dlatego. Cegła
w głowę. To było za komuny, teraz jest będzie gorzej.
Troilusie - a cóż mogę w tej sprawie, ani ja medyk,
ani psycholog; a najgorzej jak wypowiadają laicy
udając znawców tematu.
a bolszewizm to ludzie? A hitleryzm?
Myśmy otrzymali inne wychowanie, to i problem widzimy
inaczej... choć ostatnio moźna zauwaźyć wzmożony ruch
tej grupy ludzi... dostali żółte światło, czekają na
jedo zmisnę...do czadu,
Pozdrawiam, miłego dnia, plusik zostawiam
mariat: rzeczywiście, bez pół litra mówisz. I do tego
sprowadzasz problem cierpienia młodych ludzi, ich
samobójstw. Gratuluję i życzę by była dobra wódeczka.
Wiesz Autorze - tu można powiedzieć tak jak wujaszek
Wania = biez poł litra nie razbieriosz.
Jak zwykle obierasz temat trudny, a wydaje mi się, że
wystarczy powiedzieć sobie = nie zabijaj!, nie
prowokuj!, pomóż jeśli możesz w temacie zrobić coś
dobrego.