To tak ciężko..
To tak ciężko na rozdrożu pragnień
stanąć
chcąc w dwie strony pójść – i nie
móc
to zbyt wiele by od świata się oddalić
przez przygnanie snu do powiek
Rzeka myśli rwie przez głowę
odganiając błogi sen
leżysz w nocy w sufit zapatrzony
które z wyjść by wziąć za swój cel
Czasem zajrzysz w dno kieliszka
łudząc się, że tam odpowiedz jest
innym razem szukasz w wersach
wierząc w słów magiczną treść
I tak trwasz w powodzi marzeń
chcąc najlepsze wybrać z nich
jednak widzisz tylko w dali
samotnego na rozdrożu – i wiesz że to
jesteś Ty.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.