TO TYLKO KWIAT JARZĘBINY..
Na słonecznym polu wśród milionów
kwiatów,
Nasturcji, bratków, stokrotek, polnych
maków
w oddali, na uboczu rósł samotny, jedyny
Kwiat jarzębiny
Wszystkie kwiaty cieszyły się na wiosnę,
Gdy słońce pozwalało im żyć,
Przeżywały chwile radosne,
Gdy tylko mogły w słońcu być
On pragnął czego innego,
Słońce nie było jego celem,
Pragnął uniesień, wzlotów
to było jego sterem...
Przechodząca obok dziewczyna
Przy nim się zatrzymała,
Załzawionymi oczami na niego spojrzała.
Zrozumiał, co mu przekazała
-cały żal, który w sobie miała
Zrozumiał ją..
I poczuł dziwne uczucie,
By być jej potrzebnym
I pomóc w utrapieniu,
By spojrzeniem jednym
Ulżyć jej w cierpieniu..
Dziewczyna wypłakała
Cały żal i załamanie
Wstała i bez słowa odeszła,
Zostawiając swe łzy wylane,
Nie odwróciła się,
Nie zawróciła,
Poszła.. i nigdy nie wróciła
Choć ją zrozumiał
I poczuł dziwne uczucie,
Jedyne co otrzymał
To bolące ukłucie
Był tylko kwiatem......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.