To tylko sen...jesteś...
Stoję u wrót bram,
pukam
nikt nie odpowiada
myślałam że będziesz tam ty
otworzysz wrota
i powiesz kilka miłych słów
opatulisz swymi ramionami
me ciało,
jednak cię tam nie ma
pustka
w mym umyśle wirują myśli,
dobro miesza sie ze złem
czuje sie samotna
niechciana,
bo nie ma tam ciebie
twego spojrzenia i słodkiego uśmiechu
łza spada powoli, czuje ją
zimna i pełna goryczy
nie wiem czy żyje
budzę się ,szczęście - widze ciebie
to tylko okrutny sen,podświadomości mej
DLA MOJEGO KOCHANEGO SERDUSZKA:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.