TOBĄ NASĄCZONE
spoglądając w niebo uświadamiam sobie
że czas biegnie stanowczo za szybko
wiem że ciebie stracić nie mogę
bo myśli bezpowrotnie znikną
jesteś moim poezji natchnieniem
bez ciebie istnieć już nie dam rady
i choć pozostajesz niespełnionym
marzeniem
wbijasz w me serce słów ostre szpady
w kartkę łzy gorzkie wycieram
pochłoń łzy moje wylane z rozpaczy
niech obeschną w twojej strukturze
a co z nich powstanie- zobaczysz
wyryte krwią i potem w pięknym marmurze
...i na nowo walkę trzeba o marzenia rozpoczynać...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.