Totolotek szczęścia

tak kiedyś mówili"gdzie nie pójdę tam mnie
wyśmieją..taki jestem śmieszny" hahaha

Znakomita fraszka... super!

Dawno tu nie byłam i szczerze powiem że błąd
popełniłam :) świetny utwór ale cóż się dziwić w końcu
Ty go napisałeś. Daje do myślenia, jak z tym
szczęściem faktycznie jest.

Bardzo wymowna miniaturka :)
Pozdrawiam +

Forma, rytm i rym w dobrym wydaniu a i myśl przednia!
:-)

Przepraszam ale tyle głosów za wiersz który nic nie
wnosi Nie wiem czytam często wiersze na top liście i
zastanawiam sie kto głosuje na te wiersze .Uwazam ,ze
powinniśmy zlikwidowac top liste bowiem ona nic nie
daje

Super, super - i treść i forma, mało słów i dużo
treści i takie mądre spostrzeżenie - napisany wprost
po mistrzowsku.

Cóż za wspaniały i urzekający utwór! Fenomenalne
połączenie prostoty z genialnością słów! Jakże cudowny
tytuł, który choć jest metaforą dopełniaczową , to
jednak kapitalnie wprowadza nas w ten świetny wiersz.
Nie dziwi mnie ani trochę taka liczba głosów, bo to na
pewno jeden z najlepszych utworów na beju i nie tylko!
Moje gratulacje! (tylko niech nikt mi nie mówi, że
sarkazm i ironia obrażają :))

To "czesciej"niestety nie brzmi zbyt optymistycznie
,ale coz takie zycie raz pod wozem raz na wozie...

hmmm, już tak kiepsko na tym portalu, nie wiedziałam,
jeśli takie utwory są na topie to jest to żenujące,
miniaturka kompletnie bez inwencji, do wiersza daleka
droga.

Bardzo przewrotnie napisana fraszka... I tak bywa ;)

Twój utwór, szanowny autorze, działa jak natchnienie
(dzięki jakże wspaniałemu wzorcowi powstała moja
wypocina, jednak zapewne z powodu mojej niewprawności
- w przeciągu aż pięciu minut). ---- totolotek życia
--- statystycznie rzecz ujmując - tak się żywot nasz
układa - częściej piorun w człeka trafia - niźli w
lotto lwia wypłata ---- W wierszu „Totolotek
szczęścia” autor nie używa zawikłanych określeń
(ja w swojej natchnionej wypocinie nie stanąłem na
wysokości zadania i palnąłem - "lwia wypłata") dzięki
czemu może być zrozumiały szerokiemu gronu odbiorców.
Pewnie, że nie jestem pozbawiony wad (np. ironii), ale
krew mnie zalewa (znaczy denerwuję się) widząc jak
niesamowicie dopieszczony (bardzo dobry) utwór
czcigodnego autora marnuje się na beju zamiast trafić
do radia i telewizji.

w tak malej ilosci slow a tak wiele prawdy nic
dziwnego ze tyle czytelnikow ma to samo zdanie co ja

szczęście jest w nas...ten cały czas

po prostu nie potrafimy z niego korzystać

przeciętny i nic nie wnosi, prawdy życiowe niezupełnie
nowe,jak ja to określam