TRAGEDIA NA MOKRADŁACH (Nr 2)
Dziewczyna z wioski Pradła
Młynarce z domu skradła
Kota, co z myszą
Figlował chyżo.
Wtopiła się w mokradła.
* * *
HanB
autor
wertycha
Dodano: 2016-02-23 18:58:14
Ten wiersz przeczytano 1766 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
super!Pozdrawiam:))
:)) złowieszczo.
fajnie:)
Wszystkim serdeczne dzięki za wgląd i komentarze.
Pozdrawiam cieplutko mimo, że za oknem deszcz ze
śniegiem ;>)
Zofio 255. Na mokradłach "nawet Święty Boże nie
pomoże"! Pozdrawiam
Olu, masz rację, to powiedzenie jest stare jak świat!
Pozdrawiam milutko.
Romo, Tańcząca z wiatrem odgadła, co się stało, gdy
dziewczyna w mokradła wpadła. Pozdrawiam cieplutko.
:) Fajnie:)
świetne... pozdrawiam
zgrabnie pozdrawiam
Na tych mokradłach to kot jej nie pomoże...
Fajne
Pozdrawiam
Zgrabny limeryk. Pozdrawiam.
Tak mi się tylko przypomniało stare przysłowie " Na
złodzieju czapka gore" :-)
Miłego:-)
Dramat z małym humorkiem:-)
Pozdrawiam wertycha:-)
Słowo daję, że nie wiem o co chodzi z tymi mokradłami,
chyba jakaś ciemnota ze mnie - oświeć mnie!