Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Tragedia o poranku czyli nigdy...

Obudziłam się dziś nie w łóżku
lecz w obrazie...

Zapomniałeś, że cierpię
na klaustrofobię?

Dusiłam się w twoim małym świecie
a co dopiero tutaj...

Wyciągnij mnie stad ale to zaraz!

Nic nie robisz... płaczesz.

A ja czuję jej zapach na tobie,
pachniesz jej ciałem, dotykiem,
pocałunkami... rozkoszą.

Ty zdrajco, zaraz poznasz mój gniew!
Tylko zdejmę te cholerne ramy,
które ucinają mi ramiona
i odkleję głupawy uśmiech
namalowany przez niespełnionego
artystę i zniszczę twoje marne życie!

A ty nadal płaczesz...

Twoje łzy popełniają samobójstwo
na brzegu dębowej skrzyni,
a ich zwłoki spływają
jakby bojąc się tragedii...

Otwierasz skrzynię, która trumną jest.
-Mów mi zaraz kto umarł!

Pochylasz się i całujesz jej usta,
moje usta… Boże to ja!

autor

Amatorka

Dodano: 2006-09-07 12:42:59
Ten wiersz przeczytano 559 razy
Oddanych głosów: 23
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »