trendowatość
/myśli pokręcone/
mknę przed siebie na oślep
jak ostatni kretyn gubię dobrą drogę
szukam po omacku punktu odniesienia
w końcu odnajduję po środku układu
puste kształtne zero
beznadziejnie absolutne
nieznane odcięte
rogate współrzędne
iks zawsze poprawny po właściwej stronie
chociaż klepie biedę
znaczy szlak plusami
regresją i wiarą
w to co niemożliwe
niepoprawny marzyciel
a ja tonę
w połamanych liczbach
grzęznę w miejscach
o szemranych współrzędnych
wykładniczym trendem
spinam w jedną całość
szalone teorie młodego naukowca
nowa owca dolly
trendowatych statystyk
/AM/
Komentarze (4)
Super.Kocham matematyczne rozważania i punkty
odniesienia.
eksperyment na miarę ojca mistrza:) ale czy trend
własny pożyje dłużej niż dał dawca? Zawsze
współrzędne dadzą nie ósemkę tylko fizyk powie zero a
plus to uśmiech dla weny Jesteś dobrym poetą,
romantyzm dodaje Ci wzlotu a więc życzę dalszych
pięknych wierszy i ciepłe życzenia z okazji imienin
Wiersz napisany ze swadą i jest dobrze pokręcony:):)
Nigdy nie pałałam miłością do matematyki(wolałam
poezję), więc z tego punktu widzenia nie mogę ocenić
czy wszystkie funkcje i działania są odpowiednio
zsynchronizowane z tym co autor czuje i chciał nam
przekazać, ale czuję , że to dobry i orginalny wiersz.
Podoba mi się, jest hmm taki inny :)
Fajna forma fajna treść ogólnie na tak !!