Tristan i Izolda - Pieśń 3
Pieśń trzecia
Tristan zostaje wyleczony przez Izoldę o
złotych włosach
Życzliwe morze niosło mnie gdzie
chciało,
Na żeglowanie nie starczało siły,
Ja na posłaniu z drogich skór leżałem,
Wokół się fale blaskiem słońca skrzyły,
Gdy smutno było lutnię do rąk brałem
Śpiewałem przy niej stare pieśni miłe,
Aż śpiew mój statek przywabił z oddali.
Dobrzy żeglarze mnie z sobą zabrali.
Był to niewielki stateczek handlowy,
Który z ładunkiem do Weisefort płynął.
Wiózł towarzyszy paru Morhołtowych,
Którzy do domu wieźli wieść, że zginął.
Nie wszedł na pokład bym, gdybym był
zdrowy,
Ale wciąż słabłem i z każdą godziną
Martwiało ciało w zakażonych ranach.
Nikt na pokładzie nie poznał Tristana.
Los wstrzymał czarne skrzydła Tanatosa,
W dwa dni przebyła morze łódź
skrzydlata.
Pani na Weisefort, Izold złotowłosa
Siostra Morhołta, mej ofiary-kata
Decydowała teraz o mych losach
Nie wiedząc, żem jest zabójcą jej brata.
Postanowiła, że mnie będzie leczyć,
Była zielarką, znała się na rzeczy.
Przez dni czterdzieści ożywcze mikstury
Piłem i maści wcierała w me rany.
Widziałem świeże płaty zdrowej skóry
Jak zarastały razy mi zadane.
Aż raz, gdy księżyc tylko patrzył z góry
Uciekłem, abym nie był rozpoznany,
Na wątłej łódce oddałem się fali
I powróciłem do miłej Kornwalii.
Komentarze (15)
smutny wiersz i zarazem pięknie napisany
daleko mojemu mężowi do Tristana a mnie do Izoldy, ale
nie zazdroszczę im osobliwej miłości
pozdrawiam :)
też bym napił się takiej mikstury ...dobranoc ...
Fajnie się to czyta. Pozdrawiam. + stawiam
Wymowna ta pieśń. Świetnie się czyta, pozdrawiam :)
Witaj Jastrz.
Podoba się, ta Trzecia Pieśń. Przeczytałam, z
przyjemnością.
Pozdrawiam.:)
Mi również się bardzo podoba :)
Pozdrawiam Michalku :*)
☀
Świetnie. Niby wiadomo, co dalej, a czyta się z
zainteresowaniem.
Pozdrawiam serdecznie :)
ekstra
Podoba mi się Michale. :)
Pozdrawiam serdecznie, miłej niedzieli.
Witaj Michale:)
Myślę,że płynniej i chyba poprawniej byłoby "Nie
wszedłbym na pokład gdybym był zdrowy" ale to tak na
moje:)
Tylko przyklasnąć:)
Pozdrawiam:)
Bardzo ładny przekaz wierszem! Pozdrawiam!
genialne. Wiadomo co będzie dalej. Na tym polega siła
powtarzanych opowieści, że wbijają w pamięć system
wartości, lub uświadamiają tych wartości
niedoskonałość.
Eleno - staram się nie odbiegać od oryginału. Jedyną
zmianą jest to, e u mnie narratorem jest Tristan.
Ciekawa jestem dalszej opowieści...
Pozdrawiam :)
Poruszające słowa pozdrawiam