Trudna droga
Wiersz jest inspiracją wiersza szarej mgły ,, pt .. szeptanka .. ma również kierunek myślenia w stronę ojca ..który chodził wężykiem ..
Twoje życie
płynie jak rzeka
trudna droga
po przejściach
przeklęty wybór
co jeszcze ciebie czeka
maskował się jak kameleon
on jest zły
krok tylko do przepaści
nie możesz dłużej być z nim
nabierasz oddechu
a dusisz się
ścieżki nowej
u jego boku nie odnajdziesz
to szakal
krew z ciebie wyssie
jak wampir
w księżycową noc
miłości i szacunku
w jego sercu już brak
ten człowiek to degenerat
i wrak
jak okręt trafiony torpedą
na dno idzie
lecz tam nie chce iść sam
chwycić próbuje
szpony swoje wbić
ty stanęłaś
i po raz pierwszy krzyknęłaś precz
i nastała jasność ..
Autor Waldi
https://www.youtube.com/watch?v=BdGBn4KZr0g
Komentarze (29)
Życiowe trudy trzeba pokonywać, chociaż nie każdemu
się to udaje. Życzę miłego wieczoru!
Trudna taka droga, nie każdemu udaje się ją
szczęśliwie pokonać.
Pozdrawiam Waldi :)
Najbardziej cierpia dzieci, kiedy alkoholizm w
rodzinie.
Czasem warto tupnac noga i powiedziec dosyc, wlasnie,
dla dobra dzieci.
Pozdrawiam Waldi.
:)
Poruszony trudny życiowy temat,jednak trzeba głośno
mówić ,dziękuje za uwagę słuszną pozdrawiam ciepło .
Wiersz dramatyczny. Dwie (co najmniej) tragedie po
jednej i po drugiej stronie.
Pozdrawiam ciepło :)
To prawda , jak spotkamy na naszej drodze wampira
energetycznego to wyssie z nas wszystko . Pozdrawiam
:-) :-) :-) witaj:-)
...jesteśmy tylko rodzicami...a wybór należy do
dzieci... cierpieniem dzielą się z
nami...pozdrawiam...
Ładnie waldi
Pozdrawiam:-)
Miłego reszty dnia:-) :-)
Dobrze to pokazałeś...
:)
Pozdrawiam!
Życiowy i ciężki temat poruszyłeś w wierszu.
Pozdrawiam Waldi :)
Życie, rodzina dom...różnymi drogami one splecione...i
wspomnień tak wiele w nad, tych dobrych i tych
złych...a jeśli któryś rodzic zbłądił, zatracił się we
własnej pułapce...wtedy i rodzina cała czuła tego
skutki...
prawda, smutkiem dziś tu powiało...miłości tak mało, a
czytać by się chciało o jej puęknie...pozdrawiam
Więc witaj Bożeno w sercu moim jak przyjaciel miły
niezawodny ..
znam i tamtą Malaguenię ..
Witaj,
ta muzyka, plejada gwiazd - moja młodość i szaleństwo
wiary,że świat jest taki piękny i wspaniały...
Przypomnialeś mi tę drugą Malaguenię - pewnie mniej
popularną, ale równie romantyczną;
"Co dzień rano o tej samej porze
gdy źródlaną wodę noszę
widzę obok cienia mego
cień chłopca nieznanego..."
I w tym miłym nastroju czekajmy na dalsze szaleństwa -
czyli pełnię wiosny.
Ciepło pozdrawiam.
Bożena /z zupodobania molica/