Trzy limeryki o Kanadyjczykach
...na specjalne życzenie Broni Piaseckiej...
Sędzia Fred Williams z miasta Ottawy,
sądzenia system ma dość ciekawy.
Wszystkie kary umarza,
złodzieja i zbrodniarza.
A potem mówi, że… nie ma sprawy.
Bankowiec Peter w mieście Toronto,
wypije chętnie lecz nie na konto.
Zawsze późnym wieczorem,
w pubie tryska humorem
i wkrótce znika już przed dziesiątą.
Wesoła Mary raz w Montrealu,
stolarza Boba z uczuciem żalu,
na zawsze porzuciła.
Tak bardzo się myliła,
kiedy wciąż mówił o jakimś… balu.*
bal* -tu: obrobiony pień drzewny
Komentarze (19)
Wszystkie są wspaniałe. Nie mogło być inaczej, bo
jesteś królem limeryków. Udanego dnia wypełnionego
życzliwością:)
:)))
Świetne, ale ciekawy jestem jak potoczy się sprawa
honorarium za zamówiony tekst:)
Świetne! :)) pozdrawiam Maćku i życzę miłego dnia :)
Witaj,
niezłe, pierwszy uniwersalny...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.