Trzy limeryki o starszych panach...
Hipolit Pięta znany w Europie,
piłkarzem będąc był wciąż na topie.
Strzelał goli zawsze furę,
przeszedł na emeryturę.
I teraz w ziemi na działce… kopie.
Makary Cegła w Krynicy Zdroju,
murował ściany zawsze do znoju.
Na starość żona gderała,
nawet kiedy gotowała.
Postawił ściankę wtedy w pokoju.
Kominiarz Orest Czarny w Szczawnicy,
żegnał się z pracą, zaś czeladnicy,
dali w darze drabinę.
Dziś podgląda dziewczynę
z dachu- w koszuli oraz… szlafmycy.
Komentarze (19)
Hahahaha - wesołe jest życie staruszka /jak w piosence
Michnikowskiego/. Pozdrawiam słonecznie z uśmiechem:)
Wesołe jest życie staruszka haha! :))
Pozdrawiam Maćku :)
Wobec tragedii w kopalniach Pniówek i Zofiówka - drugi
limeryk uważam za - co najmniej - niestosowny.
:))