Trzy wspaniałe
Wiersz o moich cichych aniołach: Madzi, Kami i Kasi ;*
Ten rok… Kiedy ciężko mi było
Bo się ode mnie oddaliłaś.
Przetrwałam.
Chociaż sama, radę dałam.
Byłaś mi wtedy bardzo potrzebna.
Właśnie wtedy nauczyłam się
Ukrywać prawdziwą siebie.
Nie chcę mówić,
Że to przez Ciebie.
Ale ta rozłąka tylko przyjaźń naszą
pogłębiła.
Dzisiaj od razu wiesz
Chyba po oczach to poznajesz,
Że coś nie tak,
W sercu coś się połamało.
Pierwsza łzy dostrzegasz i cierpliwie je
ocierasz.
Dziękuję Ci za to…
Jesteś wszystkim
Tym samym inną dziewczynę poznałam,
Niby obca,
Niby nie gadałyśmy o bardzo ważnych
sprawach
A jednak przyjaźń się zrodziła…
Teraz jest obok choć nie za blisko.
Teraz gadamy dużo
I o wszystkim.
Gdy letnią nocą płakałam
Była blisko choć sama być chciałam.
A może tylko udawałam.
Tak wiele jej zawdzięczałam…
I te szczere rozmowy
Prawda prosto w twarz.
Naprawdę mnie znasz.
A na wakacjach poznałam trzecią za drugiej
przyczyną…
Nie od razu więź mnie uderzyła…
Ale wystarczyło poznać,
Żeby pokochać jak siostrę.
Duchem blisko byłaś,
Właśnie wtedy kiedy Cię najbardziej
potrzebowałam.
I ja dla Ciebie byłam w ciężkich
chwilach
Chociaż nie ciałem
Ale umysłem.
Wspierałam jak i Ty mnie wspierałaś.
Nigdy mnie nie zawiodłaś.
Tyle się od Ciebie nauczyłam…
Trzy wspaniałe…
Tak bardzo Was kocham
Co ja bym bez Was zrobiła?
Pozwalacie mi być sobą
Zawsze i wszędzie
Akceptujecie mnie bezsprzecznie.
Dziękuje wam za to serdecznie,
Całym sercem.
Wzmocniłyście mnie i drogę pokazałyście.
Jak być człowiekiem a nie tylko
Ludzkim rodzajem.
Kocham Was i dziękuję
Komentarze (2)
W miłości pragniesz by Ci wierzono w przyjaźni- by Cię
rozumiano. Wiersz długi - o przyjaźni -
przyjaźń prawdziwa -przyjaciele tak nam potrzebni na
trudne chwile :)(+)